Wydarzenia

3 tys. złotych mandatu i 13 punktów karnych dla kierowcy forda

Data publikacji 28.10.2024

Mandat w wysokości 3 tys. złotych oraz 13 punktów karnych - to konsekwencje jakie poniósł kierujący fordem. Mieszkaniec Ocieki przekroczył dopuszczalną prędkość o 54 km/h. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał z prędkością 104 km/h.

W piątek rano, dębiccy policjanci ruchu drogowego, kontrolowali prędkość z jaką poruszają się kierujący pojazdami w Pustkowie, na odcinku drogi, gdzie obowiązywała prędkość do 50 km/h.

Funkcjonariusze zmierzyli prędkość z jaką poruszał się kierujący fordem, który przekroczył dopuszczalną prędkość o 54 km/h - jadąc 104 km/h. Za kierownicą auta siedział 58-letni mieszkaniec Ocieki. Sprawdzenie mężczyzny w policyjnej bazie danych wykazało, że wykroczenie, którego się dopuścił zostało popełnione w warunkach tzw. recydywy. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 3 tys. złotych i 13 punktami karnymi.

Recydywa to ponowne popełnienie wykroczenia z tej samej grupy. W praktyce oznacza to, że jeżeli uczestnik ruchu drogowego złamie przepisy, to w przypadku ponownego popełnienia podobnego wykroczenia w okresie do 2 lat od pierwszego zdarzenia, zostanie ukarany mandatem karnym w podwójnej wysokości.

Policjanci przypominają:

  • 31-40 km/h – pierwszy raz 800 złotych / recedywa 1600 złotych,
  • 41-50 km/h – pierwszy raz 1000 złotych / recydywa 2000 złotych,
  • 51-60 km/h – pierwszy raz 1500 złotych / recydywa 3000 złotych,
  • 61-70 km/h – pierwszy raz 2000 złotych / recedywa 4000 złotych,
  • 71 km/h i więcej – pierwszy raz 2500 złotych / recydywa 5000 złotych.                                                                                                                                                                                                                                

Pamiętajmy, że to czy nowe przepisy dotkną nas jako uczestników ruchu drogowego zależy wyłącznie od nas samych. To my decydujemy o naszym zachowaniu na drodze i ewentualna odpowiedzialność spoczywa na nas.

Powrót na górę strony